No i znów tutaj jestem. W sumie to nie wiem po co ale tak czy tak jestem. Dzisiejszy dzień nic ciekawego nie przyniósł. Byłam w mieśćie z Elą patrzeć na prezenty ale doszłyśmy do wniosku, że kupimy je w Szczecinie jednak ;] Tylko będziemy miały problem jak się okaże, że w Sz-n też nic nie znajdziemy ;p Ale jak narazie trzymamy się wersji, że wszystko się uda i zdążymy ze wszystkim na czas ;] Gadałam sobie dzisiaj z Marcinem na gg... Ooo i teraz też się pojawił ;) Ale tak czy tak staram się już nie podchodzić do znajomości z nim tak emocjonalnie. To proste jak drut nie chcę przeżywać tego po raz drugi... Co prawda sierpień był całkiem całkiem ale i tak nie chcę już tak... Największym problemem jest to, że on idzie w to samo miejsce na sylwka gdzie ja... Ech... Ostatnio mówił również coś o przeznaczeniu więc sama już tak do końca nie wiem o co mu chodzi... Dziwny człowiek i już ;] Buziaczki :) |