Link :: 18.12.2004 :: 21:16 Link :: 19.12.2004 :: 14:59 No i znów tutaj jestem. W sumie to nie wiem po co ale tak czy tak jestem. Dzisiejszy dzień nic ciekawego nie przyniósł. Byłam w mieśćie z Elą patrzeć na prezenty ale doszłyśmy do wniosku, że kupimy je w Szczecinie jednak ;] Tylko będziemy miały problem jak się okaże, że w Sz-n też nic nie znajdziemy ;p Ale jak narazie trzymamy się wersji, że wszystko się uda i zdążymy ze wszystkim na czas ;] Gadałam sobie dzisiaj z Marcinem na gg... Ooo i teraz też się pojawił ;) Ale tak czy tak staram się już nie podchodzić do znajomości z nim tak emocjonalnie. To proste jak drut nie chcę przeżywać tego po raz drugi... Co prawda sierpień był całkiem całkiem ale i tak nie chcę już tak... Największym problemem jest to, że on idzie w to samo miejsce na sylwka gdzie ja... Ech... Ostatnio mówił również coś o przeznaczeniu więc sama już tak do końca nie wiem o co mu chodzi... Dziwny człowiek i już ;] Buziaczki :) Komentuj(3) Link :: 20.12.2004 :: 14:21 No dobra to kolejna nota się będzie zaraz tworzyć ;) A o czym? Hm to się okaże w "praniu" :P Dzisiaj piękny dzień mamy :) Poniedziałek Ah cudowny wręcz od dzisiaj kocham poniedziałki (no może przesadziłam) Wróć :P Od dzisiaj toleruję poniedziałki no! ;) A to dlatego, że po 1. Miałam na 10, po 2. mialam tylko 4 lekcje, po 3. nie było sprawdziny z majmy ;] po 4. dostałam 5+ z pracy klasowej z polaja!!! Dość tej szkoły :P Kiedya o godz,. 13:30 zakończyłam edukację na dziś tuż za bramą szkoły czekali moi "fani" (chłopacy z klasy) :P I zaczeło się :P Rzucali we mnie ogromną ilością śnieżnych kulek :P Mendy jedne no :P Ale ja z Iloną się nie dałyśmy i sprytnie im uciekłyśmy :P Co doprowadziło do tego, iż dostałam tylko jedną śnieżką ale za to w moje 4 litery i bolało bo to jakaś zlodowaciała kulka była :P Po drodze wlazłam jeszcze w kałużę, która mi totalnie zmoczyła buty i skarpetki :P Ale dobrze jest :D A i widziałam Marcina :P śmiesznie jest i tyle ;p Dobra teraz na solarium i na pocztę :D Buziaki :))) Chyab sobie z tego szczęścia czekoladę kupię :D Komentuj(3) Link :: 21.12.2004 :: 14:40 Zadzownił!!! Tzn. puścił strzałkę a raczej dwie!!! :D :D :D Jestem heppy :) Komentuj(3) Link :: 22.12.2004 :: 14:12 Ja zwariuje on nawet nie daje mi spokoju w nocy!!! Śnił mi się... Było cudownie... Przytulił mnie ech... Obudziłam się i przez dobre dwie godziny nie mogłam zasnąć rozmyślając czy jeszcze jest jakaś szansa... Jaki on jest cudowny... Był jest i będzie. Ech no kurde ja chyba nie potrafię odpuścić tzn. wydawało mi się że potrafię ale nic z tego i chyba te sny i strzałki teraz utwierdzają mnie w tym, że może jednak jest jakaś iskierka nadziei dla mnie... Czy kocham chyba tak... Bo chyba coś w tym jest jeśli szalejesz na punkcie chłopaka i to tego samego niezmiennie od 4,5 roku!!! Komentuj(2) Link :: 23.12.2004 :: 09:09 Pracowity dzień przed sobą mam :) Może napiszę sobie tutaj plan :D PLAN DNIA ZAKOCHANEJ CZEKOLADKI :D * upiec sernik * ubrać choinkę * odezwać się do Matiego (tak normalnie na koma bo telepatycznie to non stop się do niego odzywam ;p) * pójść do miasata po mase rzeczy m.in prezentów ;] * posprząteć pokój i ubrać moje okienko pikne :) * odezwać się do Matiego hihi :) * zjeść obiad (eeee to chyba nie potrzebne :P) * pojechać do Sz-n (nie wydać tam wszystkich pieniędzy bo przecież muszę za coś do fryzjera potem iść :P) * Zasiąść do kompa jeśli wróce o normlanej porze ;p * Nie myśleć non stop o Matim ( chrzanić ten punkt :P) Dobra to tak mniej więcej mój plan :) A co u mnie? Od 6 już nie śpię i spać mi się nawet nie chce jest super :) Dzięki Ci Jagodowa Eluś :* Dostałam nowego wiatru w żagle i będę walczyć o to co mi się należy. Kocham Cię (wiadome do kogo ;p) Muaaa :* Komentuj(3) Link :: 24.12.2004 :: 08:52 Zaczne mało oryginalnie :P Mamy wigilię ;) Ale nie o tym chciałam pisac, bo to każdy przeciez wie ;) Wolę napisać jak to nadal bardzo mocno w mojej głowie i chyba całej mnie siedzi pewien osobnik przeciwnej płci... Jaki on jest kochany :) I wiecie co? Czym więcej o nim myślę tym bardziej chcę z nim być i zrobię wszystko aby tak było. Może źle robię ale jak to się mówi w miłości jak na wojnie nie ma reguł i zasad...Jedynie czego się boję to tego czy coś z tego wyjdzie... Bo w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało naraz ;] Ale mam cichą nadzieję, że może jednak coś z tego będzie. No i hmm odpuszcza mi strzałki czego wcześniej nie robił :D Ah i oh :) Dohbra dość o Matim teraz coś niecoś o reszcie tzn. moim wczorajszym wyjeździe do Sz-n "Fajnie" było wszędzie pełno ludzi i nic poza tym jak ja nie lubie takiego czegoś... Wróciłam po 24 więc nawet wyspać się nie miałam jak, bo o 6 juz wstac musiałam... Ale co to dla mnie ja mogę i nie spać 24h jeśli myslę o tym kimś :* Ps. Mati przysłał mi smeska!!! Mati przysłał mi smeska!!! Mati przysłał mi smeska!!! Mati przysłał mi smeska!!! :))) Komentuj(3) Link :: 25.12.2004 :: 11:21 Smeski!!! Dostałam od niego wczoraj 4 smeski!!! Jest świetnie... Chcę go więcej i więcej... :* Komentuj(2) Link :: 25.12.2004 :: 18:32 Co ja sobie wybobrażałam?!? Ależ jestem głupia... Komentuj(2) Link :: 28.12.2004 :: 15:15 Co z tego, że go kocham? Co z tego, że cały czsa o nim myślę? Co z tego? Nic. Odpuszczam. Nic z tego nie będzie. On kocha ją nie mnie i sparwa zamknięta... Żegnam i postaram się zapomnieć... Komentuj(3) Link :: 29.12.2004 :: 10:48 Przez tego całego Mateusza zapomniałam napisać, że moja szafa troszkę przytyła ;] A może nie przez niego? Hmm fakt to nie przez niego tylko przez to, że kompa nie miałam!!! ale ja okrutna jestem tak ludzi obwiniać Ps. Ja sobie dałam spokój z komem a ten mi sie tu sam odzywać zaczął! Wow :P Nie rozumiem już tego człowieka niech on się w końcu określi :P Komentuj(3) Link :: 30.12.2004 :: 12:25 No dobra wiem... Ale co ja poradzę, że ten szablon jet taki RÓŻOWY!!! :)))) Hihi jak się nie podoba to nie patrzeć wiem odwala mi ;p Później coś dopiszę :P Jest później :) Jest pozytywnie :) Jest nawet cholernie pozytywnie :) Muaaa :* Na sylwka nadal nie wiem gdzie idę ale co mi tam :P Zawsze zostaje mój kochany komp i cała butelka szampana dla mnie :D Komentuj(3) Link :: 31.12.2004 :: 11:34 Właśnie obejrzałam sobie "Pokahontas" ach śliczna bajka... Aż normlanie poryczałam się na koniec ale u mnie to to w sumie normalne jest ;] Nawet na "Epoce lodowcowej" ryczałam. Ech cóż ja poradzę, że taka wrażliwa jestem ;) Ale nie no na poważnie to naprawdę śliczna bajka... Chyba teraz przeczytam książkę, która stoi w mojej domowej biblioteczce od kiedy tylko pamiętam... Dzisiaj Sylwester :) Dostałam zaproszenie na imprezę, a więc idę tylko szkoda, że jakoś zapał do pójścia na tą imprę jakoś mi opadł jak już te zpaorszenie dostałam ;p Ale ja tak zawsze mam więc to nic nowego ;p Jakoś tak dziwnie mi się rano pomyślało o Mateuszu i tak już mi zostało i cholera smutno mi teraz, że to właśnie z nim nie mogę spędzić tego wyjątkowego wieczoru... :( Ale cóż widocznie nie jest mi to pisane... We wtorek testy a ja nawet do książek nie zajrzałam i wiem, że je zawale no może humanistyczne napiszę jakoś ale matematyczny wiem, że będzie totalną klęską... Dobra ale żem się rozpisała... Dobra to może napiszę teraz jakieś życzonka żeby ni było, że taka "bezżyczeniowa" jestem ;p W Nowym Roku życzę Wam: 12 miesięcy zdrowia, 53 tygodni szczęścia, 8760 godzin wytrwałości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości Buziaki...i do zobaczenia za rok... Komentuj(3) |
2024 |
Talk.pl :: Twój Wirtualny Pamiętnik |